Wszystko zaczęło się od Córki Złotnika, legendy o rozpustnicy granej od 2013 r. już czwarty sezon, z inspiracji reżysera Łukasza Witt-Michałowskiego (Scena Prapremier InVitro) przerobioną przez autora na komedię uliczną. W kolejnych latach dołączyły do repertuaru Kamień nieszczęścia (2016) i Pożar w zamtuzie (2017).
Córkę Złotnika kochają dzieci, które mogą mogą rzucać kapustą w księdza, dorośli śmieją się z jej eroto-sowizdrzalskiej stylizacji, natomiast ojcowie dominikanie z pobliskiego klasztoru doceniają kpinę z kolegów diecezjalnych.
Kamień nieszczęścia, czyli niefart króla ferajny to literacka gra z legendą o pechowym miejscu i tradycją folkloru miejskiego. Jednoaktówka oparta na grandziarskiej balladzie w stylu Apaszowskiego tanga i z komisarzem Maciejewskim w roli antagonisty.
Pożar w zamtuzie zahacza z kolei o jedną z ciekawszych legend lubelskich, zilustrowaną komiksowo na obrazie w bazylice dominikańskiej.
W wersji Wrońskiego przed procesję z drzewem Krzyża wysuwają się jednak perypetie sprawującego nadzór nad zamtuzem Kata z samorządem miejskim. Przaśnie i szekspirowsko, z duchami.
O spektakle w kolejnym sezonie pytajcie Państwo na stronie FB Fundacji Sceny InVitro!