27 listopada 2010 r. w lubelskim Teatrze Andersena odbyła się premiera nowego przedstawienia dla mniej strachliwych dzieci, Pasterki i Kominiarczyka wg H.Ch. Andersena. Adaptację baśni i teksty piosenek napisał Marcin Wroński. Było magicznie, ale groźnie!
Reżyseria: Daniel Arbaczewski
Scenografia: Anna Chadaj
Muzyka: Rafał Rozmus
Adaptacja tekstu i teksty piosenek: Marcin Wroński
Przygotowanie wokalne: Rafał Rozmus
Asystent reżysera: Ilona Zgiet
Obsada: Mirella Rogoza-Biel, Konrad Biel, Ilona Zgiet, Piotr Gajos, Jacek Dragun, Daniel Arbaczewski
Spektakl był grany przez dwa sezony, a napisali o nim m.in.:
Lubelski Teatr Andersena nie ustaje w poszukiwaniu recept na sukces przy pełnej widowni. Do realizacji znanej baśni Hansa Christiana Andersena Pasterka i kominiarczyk zaprosił Marcina Wrońskiego, mistrza kryminału.
Spektakl (nie tylko) dla dzieci, w którym porcelana jest umowna, bohaterowie wydają się zaczarowani, a miłość przezwycięża wszystkie przeszkody, okazał się ciekawą propozycją Teatru Andersena
Anna Dobrecka, „Teatralia” (styczeń 2011)
Kiedy znana mi bajka (choć trzeba przyznać, że ciekawie ubarwiona kilkoma przygodami, o których nie ma ani słowa w oryginalnej wersji) trwała, zajęłam się obserwowaniem młodych widzów. Na początku dzieci reagowały spontanicznie na spadające na scenę płatki śniegu, wbiegały i łapały je w dłonie, oczarowane magią dopiero budzącego się spektaklu. W jego trakcie nie zabrakło też zgoła odmiennych reakcji: chłopczyk w ostatnim rzędzie co chwila wołał: „Mamo, boję się!”. Ale należy to odczytywać jako komplement, bo przecież sam reżyser Daniel Arbaczewski zapowiadał, że będzie trochę mroku i strachu. W końcu tekst bajki na potrzeby sceny adaptował mistrz lubelskiego retro kryminału Marcin Wroński
Katarzyna Krzywicka, „Teksty (Nie)kulturalne” (luty 2011)
Fot. Daniel Arbaczewski